Ks. Feliks Bolt (1864-1940)

Talenty

  • Społecznik
  • Teolog

Profil

Duchowny, endek, senator, „ojciec kupiectwa polskiego”. Niezłomny Kociewiak. Walczył o niepodległość Polski w czasie zaborów. Z powodu swojego zaangażowania społecznego i politycznego został przeznaczony do eksterminacji przez Niemców w 1939 r.

Biografia

Feliks Bolt urodził się w Barłożnie na Kociewiu. Jego rodzice – Józef i Katarzyna byli zamożnymi rolnikami. Dbając o wykształcenie swojego syna wysłali go na naukę do prestiżowego Collegium Marianum w Pelplinie, a następnie gimnazjum chełmińskiego. Feliks od najmłodszych lat wykazywał się niepokornością oraz cechami przywódczymi. Jako uczeń gimnazjum został przewodniczącym tajnej organizacji filomackiej, za co został wydalony ze szkoły i oddany pod nadzór policji. 

Ojciec kupiectwa polskiego 

Studiował w Münster i Monachium. W Seminarium Duchownym w Pelplinie dokończył studia teologiczne. Po przyjęciu święceń kapłańskich 15 marca 1891 r. rozpoczął misję duszpasterską w kilku parafiach na Pomorzu Gdańskim. W każdej placówce, w której dane było mu pracować, prowadził ożywioną działalność narodową wśród Polaków. Na Pomorzu zasłynął szczególnie jako działacz polskiej spółdzielczości. W Brusach nawiązał współpracę z znanymi społecznikami i ziemianami, Stanisławem i Anną Sikorskimi, właścicielami dóbr Wielkie Chełmy. W oparciu o bruski Bank Ludowy Sikorski i ks. Bolt zorganizowali masową spółkę „Kupiec”, której podstawowym celem było wyeliminowanie z handlu tekstylnego Niemców. Wkrótce powstały kolejne filie. Ks. Bolt jako wiceprezes „Kupca” był współtwórcą jego potęgi. Po spektakularnym sukcesie wspólnicy postanowili założyć w Brusach kolejną spółkę – na zasadzie towarzystwa akcyjnego z decydującym udziałem „Kupca” – pod nazwą „Bazar”, która w niedługim czasie także doczekała się kilku filii. W 1912 r. została utworzona jeszcze jedna spółka „Ceres” zajmująca się handlem artykułami rolniczymi i przetwórstwem (młyn parowy, piekarnia). Ks. Bolt jako główny pomysłodawca i organizator tej działalności zaczął być nazywany przez współczesnych „ojcem kupiectwa polskiego na Pomorzu”. 

Ksiądz polityk 

Do wieloaspektowej działalności duchownego należy także zaliczyć uczestnictwo w powstaniu w 1912 r. spółek zajmujących się wydawaniem polskiej prasy, czyli „Gazety Gdańskiej”, „Gazety Chojnickiej”, a także pelplińskiego „Pielgrzyma”. W ramach tego ostatniego tytułu ks. Bolt apelował o wzmocnienie więzi łączących społeczność polską Prus Zachodnich, pisał o „obowiązkach narodowych”, podkreślał, że nie rząd pruski, nie Hakata, lecz „sprzedawczyk, zdrajca ojczystej ziemi”, „wyrodni synowie Ojczyzny” są największym zagrożeniem polskiego bytu narodowego w dzielnicy pomorskiej zaboru pruskiego. Ks. Bolt oprócz aktywności społeczno-gospodarczo-publicystycznej, prowadził także działalność polityczną. W 1913 r. wysunięto jego kandydaturę na posła. W tym czasie był związany z działalnością powstałej w Poznaniu Rady Narodowej – organu kierującego całokształtem działalności Polaków pod panowaniem pruskim. Pod koniec I wojny światowej ks. Bolt politycznie związał się z endecją. Jako jeden z czołowych działaczy na Pomorzu blisko współpracował z Romanem Dmowskim. Działalność parlamentarna duchownego rozpoczęła się od objęcia 8 czerwca 1920 r. mandatu posła na Sejm Ustawodawczy. W latach 1930–1935 ks. Bolt był senatorem z ramienia Stronnictwa Narodowego. Od 11 grudnia 1930 r. pełnił funkcję wicemarszałka Senatu.

Układają go na barłogu… 

Po wybuchu II wojny światowej, 24 października 1939 r., sędziwy już ks. Bolt został aresztowany przez gestapo i osadzony w Dębowej Łące, skąd przez obóz w Chełmnie 21 marca 1940 r. trafił do niemieckiego obozu koncentracyjnego Stutthof. Czas, w którym miało to miejsce jest symboliczny. 21 marca 1940 r. przypadał w Wielki Czwartek, dzień, w którym upamiętnia się m.in. ustanowienie sakramentu kapłaństwa. „Na rewir przywożą księdza Feliksa Bolta, starca 75-letniego, wybitnego działacza pomorskiego, posła i senatora Rzeczypospolitej. Układają go na barłogu. Wkrótce kończy życie. Nazwisko jego to historia” – pisał ks. Wojciech Gajdus w swoich obozowych wspomnieniach. Ks. Feliks Bolt – nr obozowy 9234 – wycieńczony chorobą zmarł 7 kwietnia 1940 r. Został upamiętniony na Cmentarzu Ofiar Hitleryzmu na gdańskiej Zaspie.


Brak dostępu do ankiet

Aby wziąć udział w ankiecie musisz posiadać konto oraz musisz być zalogowany.



Skip to content