Henryk Sienkiewicz (1846-1916)

Talenty

  • Artysta
  • Humanista
  • Społecznik

Profil

Powieściopisarz i reportażysta. Laureat Nagrody Nobla. Jego powieści cieszą się na świecie niesłabnącą popularnością. Tylko w roku śmierci pisarza sprzedano w USA dwa miliony „Quo vadis”. Stworzone przez niego postaci – Pan Wołodyjowski, Onufry Zagłoba czy Longinus Podbipięta – weszły do panteonu bohaterów narodowych.

Biografia

„Kraszewskim przecież nie będziesz. I z pióra nie wyżyjesz” – perswadowała małemu Henrykowi jego matka Stefania, gdy ten, jako młody chłopiec, podejmował pierwsze próby literackie. Urodził się w Woli Okrzejskiej na Podlasiu. Uczęszczał do kilku gimnazjów warszawskich, mieszkając głównie na stancji. W szkole interesował się historią i literaturą. Do pozostałych przedmiotów się nie przykładał. Pochłaniał Homera, Adama Mickiewicza, Juliusza Słowackiego, Waltera Scotta i Aleksandra Dumasa. Zdobył pierwszą nagrodę za szkolne wypracowanie „Mowa Żółkiewskiego do wojska pod Cecorą”. Trudne położenie finansowe rodziny sprawiło, że wcześnie musiał na siebie zarabiać między innymi jako guwerner.

Polowanie na hipopotamy

Wielką pasją Sienkiewicza były podróże. W wieku 30 lat w towarzystwie Heleny Modrzejewskiej i innych znajomych artystów wybrał się do Ameryki. Zamierzali stworzyć w Kalifornii emigracyjną rolniczą komunę. „Próby gospodarowania na farmie trwały niedługo i skończyły się niemal bankructwem, co było do przewidzenia, ale jakoś naszym romantycznym podróżnikom do głowy przedtem nie przyszło” – pisała Maria Korniłowiczówna. Z planów niewiele wyszło, ale swoje doświadczenia Sienkiewicz spisał w „Listach z podróży do Ameryki” stając się ojcem polskiego reportażu. Kilkanaście lat później udał się na safari do Zanzibaru, skąd z dumą donosił o swoim polowaniu na hipopotamy. Wyprawa zaowocowała reportażem „Listy z Afryki”. W czasach, gdy podróżowanie nie było łatwe i komfortowe jego opisy wypraw cieszyły się dużą popularnością. To, co zobaczył w Afryce zainspirowała pisarza do stworzenia jedynej w swoim dorobku książki dla młodzieży „W pustyni i w puszczy”. Pisarz zwiedził również całą Europę Zachodnią i Bliski Wschód. 

Ona żyje 

Autor reportaży i nowel utrzymanych w duchu pozytywistycznym zaskoczył wszystkich publikacją powieści historycznych o XVII-wiecznej Polsce. Dziennik „Słowo” co tydzień drukował kolejny odcinek „Ogniem i mieczem”. Reakcja czytelników była entuzjastyczna – sława pisarza rosła z dnia na dzień równolegle z pomnażanym majątkiem. Bohaterowie wykreowani przez Sienkiewicza – Zagłoba, Skrzetuski, Podbipięta, Wołodyjowski, Kmicic, traktowano jak żywych ludzi i zasypywano pisarza listami, prosząc, by broń Boże ich nie uśmiercał. Światowy rozgłos przyniosła pisarzowi powieść o czasach Nerona „Quo vadis” – do dziś przetłumaczono ją na 50 języków. Przyjmując Nagrodę Nobla oświadczył, że zaszczyt ten cenny jest dla wszystkich, ale szczególnie dla syna Polski. „Głoszono Ją umarłą, a oto jeden z tysiącznych dowodów, że Ona żyje. Głoszono Ją niezdolną do myślenia i pracy a oto dowód, że działa. Głoszono Ją podbitą, a oto nowy dowód, że umie zwyciężać”. Niedługo potem pojawiły się dwie ekranizacje książki – włoska i francuska. W rankingu przeprowadzonym przez rosyjskie ministerstwo spraw wewnętrznych, dotyczącym popularności czytanych autorów, zajął pierwsze miejsce. Wyprzedził Lwa Tołstoja oraz Emila Zolę. Kult Sienkiewicza we Francji określono jako „bezprzytomny podziw”. Podobne tryumfy autor „Quo Vadis” święcił w Niemczech, Anglii i Stanach Zjednoczonych. Jako człowiek skromny i obdarzony poczuciem humoru niekiedy irytował się zamieszaniem wokół jego osoby. Śmiejąc się, mówił: „Mej sławy nic nie zatrze, bo nad libańskie wyższa cedry”.

Tajemnicy wielbiciel

Sienkiewicz, nie zapomniawszy o pozytywistycznym przesłaniu, prowadził także działalność społeczną. Włączył się w organizację roku Mickiewiczowskiego – skutecznie zabiegał o stworzenie muzeum, a następnie ufundowanie pomnika narodowego wieszcza w Warszawie. Stworzył sanatorium przeciwgruźlicze dla dzieci na Bystrem i wybudował kościół w Zakopanem. W Oblęgorku ufundował ochronkę dla dzieci. Pewnego razu wielbiciel podpisany „Michał Wołodyjowski” podrzucił pisarzowi sakiewkę pełną złotych monet. Pisarz próbował niespodziewany dar zwrócić, ale nie udało mu się odnaleźć ofiarodawcy. Sienkiewicz utworzył więc stypendium im. Marii Szetkiewiczowej (zmarłej na gruźlicę żony) dla artystów żyjących w ciężkich warunkach materialnych. Skorzystali z niego m.in. Stanisław Wyspiański, Stanisław Przybyszewski, Maria Konopnicka i Stanisław Witkiewicz. Ostatecznie lata życia poświęcił aktywności charytatywnej. W Szwajcarii wspólnie z Ignacym Paderewskim organizował pomoc dla ofiar wojny w Polsce.


Brak dostępu do ankiet

Aby wziąć udział w ankiecie musisz posiadać konto oraz musisz być zalogowany.



Skip to content