Romuald Traugutt (1826-1864)

Talenty

  • Społecznik

Profil

Polski generał, który przeszedł do historii jako dyktator powstania styczniowego. Utalentowany taktyk, organizator, odważny i konsekwentny przywódca. „Łączył ogromną religijność z poświęceniem dla ojczyzny” – mówił historyk prof. Andrzej Szwarc.

Biografia

Gimnazjum ukończył z bardzo dobrymi wynikami, jego marzeniem były studia w Instytucie Inżynierów Dróg Komunikacyjnych w Petersburgu. Jednakże uczelnia została zreorganizowana i swych planów Traugutt nie mógł zrealizować.

Kariera w wojsku carskim  

Podczas Wiosny Ludów, już jako oficer armii rosyjskiej dowodzonej przez generała Iwana Paskiewicza, wspomagał Austrię w tłumieniu powstania węgierskiego. Walczył przeciw powstańcom wspieranym m.in. przez Legiony Polskie. Za udział w węgierskiej batalii Traugutt otrzymał Order św. Anny, mieszkanie i gratyfikację finansową. Później, po stronie rosyjskiej, brał jeszcze udział w walkach z Turkami. M.in. fortyfikował twierdzę Silistra i brał udział w walkach o Sewastopol. W trzy lata później został skierowany do Charkowa, a następnie do Petersburga. Tam wykładał w wyższej szkole wojskowej. Służbę w wojsku carskim zakończył 14 czerwca 1862 r. Dosłużył się stopnia podpułkownika.

Ratował upadające powstanie 

Jako doświadczony żołnierz służący w armii carskiej początkowo wcale nie był zwolennikiem walki zbrojnej z zaborcą. Zdawał sobie sprawę z militarnej przewagi Rosjan. Mimo to przyłączył się do powstania. Dowodząc początkowo kobryńskim oddziałem urządził udaną zasadzkę na oddział rosyjski pod Horkami. W tym czasie przebywał w majątku Elizy Orzeszkowej k. Kobrynia. Na pisarce zrobił ogromne wrażenie. Tak pisała o nim w opowiadaniu „Oni”: „W powierzchowności tej uderzał przede wszystkim wyraz myśli surowej, skupionej, małomównej. Nic miękkiego, giętkiego, ugrzecznionego, nic z łatwością wylewającego się na zewnątrz. Tylko myśl jakaś panująca, przeogromna (…) i pod jej pokładem jakiś tajemny upał uczuć”. Gdy 17 października 1863 r. przejął władzę od Rządu Narodowego i został ostatnim dyktatorem Powstania Styczniowego, miał świadomość, jak niezwykle trudna jest sytuacja powstańców. „Jesienią 1863 r. powstanie zdawało się dogorywać. Rządy Narodowe zmieniały się raz po razie. Spory między białymi i czerwonymi oraz akcje wojsk rosyjskich doprowadziły do niemal całkowitego zaniechania walk na znacznej połaci Królestwa Polskiego” – wyjaśniał prof. Piotr Szlanta. Mimo bardzo złożonej i trudnej sytuacji Traugutt przedsięwziął szereg działań zmierzających do ratowania upadającej insurekcji. Próbował zreorganizować oddziały partyzanckie w regularną armię. Przystąpił też do uwłaszczania chłopów, kwestię ich uczestnictwa w walkach uznając za kluczową dla przyszłości powstania.

To już 

Wiosną 1864 r. został aresztowany. Kiedy przyszła po niego policja, był już w łóżku. Ze stoickim spokojem powiedział: „To już”. Podczas śledztwa nie zdradził towarzyszy. Kilka miesięcy po zatrzymaniu Traugutt został stracony na stokach warszawskiej cytadeli. Tuż przed śmiercią ucałował krzyż.  Żegnały go tłumy rodaków. „Trudno uważać go za nieugiętego bojownika straconej sprawy. Pragnął przedłużyć walkę co najmniej do wiosny 1864 r., trwając w nadziei na zmianę sytuacji międzynarodowej i pomoc ze strony Francji” – uważał prof. Andrzej Szwarc. Niedługo po śmierci Traugutta zaczął się rozwijać jego swoisty kult. Przedstawiano go jako osobę niezłomną i jednocześnie głęboko religijną. W II RP propagatorem legendy Traugutta był Józef Piłsudski. Zainicjowano nawet działania zmierzające do beatyfikacji powstańczego dyktatora. Przerwał je wybuch II wojny światowej. Po 1945 r. starania o beatyfikację Traugutta popierał prymas Polski kardynał Stefan Wyszyński. 


Brak dostępu do ankiet

Aby wziąć udział w ankiecie musisz posiadać konto oraz musisz być zalogowany.



Skip to content