Roman Dmowski (1864-1939)

Talenty

  • Naukowca
  • Społecznik

Profil

Zrobił doktorat z „wymoczków włoskowatych”. Odnosił sukcesy jako publicysta. Znał osiem języków. Do historii przeszedł jako wytrawny polityk, dyplomata, jeden z Ojców Niepodległości i ideowy przeciwnik Józefa Piłsudskiego. Walka o suwerenność Polski zaprowadziła go do Tokio, Londynu, Nowego Jorku i Paryża.

Biografia

„Można było nie zgadzać z jego ideologią, ale niepodobna nie uznać, że kierował się najszczerszymi intencjami służenia narodowi” – tak o Romanie Dmowskim pisano w przedwojennym „Zielonym Sztandarze”. Urodził się w Kamionku (obecnie w granicach Warszawy). W gimnazjum był współzałożycielem tajnego kółka samokształceniowego. Po maturze wstąpił na Wydział Matematyczno-Fizyczny (sekcja nauk przyrodniczych) Uniwersytetu Warszawskiego, gdzie po złożeniu rozprawy „Przyczynek do morfologii wymoczków włoskowatych” otrzymał stopień kandydata nauk przyrodniczych odpowiadający doktoratowi. Będąc studentem został członkiem „Zetu” – Związku Młodzieży Polskiej oraz Ligi Polskiej. 

Fraternizować się z bydłem… 

Dmowski dokonał przewrotu w Lidze Polskiej zakładając własną organizację – Ligę Narodową, mającą ściślej zarysowany program polityczny. Zmiany personalne i programowe spowodowały masowy odpływ z Ligi działaczy lewicowych. Swoje poglądy Dmowski przedstawiał w licznych artykułach publikowanych na łamach „Głosu”, „Czasu” i „Przeglądu Wszechpolskiego”. W Krakowie ukazała się jego programowa książka „Myśli nowoczesnego Polaka”, w której przedstawił najważniejsze założenia ideowe nacjonalizmu polskiego. Według Dmowskiego jednostka podporządkowana jest wspólnocie historycznej – narodowi. „Jestem Polakiem (…) nie dlatego tylko, że mówię po polsku, że inni mówiący tym samym językiem są mi duchowo bliżsi i bardziej dla mnie zrozumiali, że pewne moje osobiste sprawy łączą mnie bliżej z nimi niż z obcymi, ale także dlatego, że obok sfery życia osobistego, indywidualnego, znam zbiorowe życie narodu, którego jestem cząstką, że obok swoich spraw i interesów osobistych znam sprawy narodowe, interesy Polski jako całości, interesy najwyższe dla których należy poświęcić to, czego dla osobistych spraw poświęcać nie wolno. Jestem Polakiem – to znaczy, że należę do narodu polskiego na całym jego obszarze i przez cały czas jego istnienia (…) Wszystko co polskie jest moje: niczego się wyrzec nie mogę. Wolno mi być dumnym z tego, co w Polsce jest wielkie, ale muszę przyjąć i upokorzenie, które spada na naród za to, co jest w nim marne”. Z kolei w książce „Niemcy, Rosja i kwestia polska” dowodził, że dla narodu polskiego zdecydowanie większe zagrożenie stanowią Niemcy niż Rosja, gdyż oprócz potęgi militarnej i wielkiego potencjału, mają one przewagę cywilizacyjną, która „w sytuacji opanowania przez nich wszystkich ziem polskich groziłaby wynarodowieniem Polaków”. Równolegle z aktywnością publicystyczną zajmował się polityką, sprawując mandat posła w rosyjskiej Dumie. Skrzętnie ukrywał hasła wolnościowe, by nie zrazić wschodniego mocarstwa do pomysłu odbudowy państwa polskiego. Po latach przyznawał, że aby osiągnąć swój cel musiał „fraternizować się z bydłem”. Mimo to, z powodu swoich poglądów i postawy, oskarżany był o zdradę i uważany był przez politycznych przeciwników za lojalnego sługę zaborcy. 

Skuteczna dyplomacja 

Gdy wybuchła Wielka Wojna, Dmowski wyjechał na zachód. Rządowi brytyjskiemu złożył słynny memoriał w sprawie granic Polski. Opowiedział się w nim za włączeniem do przyszłego państwa Litwy i Prus Wschodnich. Jako prezes Komitetu Narodowego Polskiego angażował się w działalność na rzecz odzyskania przez Polskę niepodległości, doprowadzając m.in. do utworzenia we Francji Armii Polskiej, będącej zalążkiem przyszłych sił zbrojnych II RP. Razem z Ignacym Paderewskim prowadził skuteczne negocjacje z wielkimi mocarstwami, doprowadzając do podpisania traktatu wersalskiego, uznającego prawo Polaków do niepodległego państwa. Oceniając po latach działania Komitetu Narodowego Dmowski pisał: „Najważniejsze cele, któreśmy sobie na Zachodzie w swej akcji podczas wojny postawili, zostały urzeczywistnione. Zjednoczenie Polski i utworzenie państwa polskiego zostało przez sprzymierzeńców ogłoszone jako jeden z warunków pokoju”. Kilka miesięcy po podpisaniu traktatu poważnie zachorował na zapalenie płuc, co negatywnie odbiło się na całym jego późniejszym życiu. W II RP sprawował funkcję ministra spraw zagranicznych w rządzie Chjeno-Piasta. W odpowiedzi na zamach majowy stworzył Obóz Wielkiej Polski, organizację endecką pozostającą w stałym konflikcie ze stronnictwem sanacyjnym. Dwa lata później utworzył Stronnictwo Narodowe. Zmarł po długiej chorobie na kilka miesięcy przed wybuchem II wojny światowej. W pogrzebie miało uczestniczyć około stu tysięcy osób.

Przegrał z Piłsudskim? 

Jak wskazywał prof. Krzysztof Kawalec, Dmowski przegrał z Piłsudskim walkę o władzę w odrodzonej Polsce. Zdaniem historyka zaważyła na tym jego nieobecność w kraju w kluczowych pierwszych miesiącach niepodległości, potem zaś – zbrojny zamach stanu Piłsudskiego, w wyniku którego zwycięzca, oprócz nieograniczonej władzy, zyskał możliwość narzucenia własnej narracji o przeszłości, o odbudowie państwa i o położonych zasługach. „Biorąc (…) wszystko pod uwagę, nie ulega wątpliwości, że Roman Dmowski dobrze przysłużył się narodowi, a także że miał on pełne prawo uważać Polskę Odrodzoną – państwo, którego kształt precyzyjnie określił i do którego stworzenia wytrwale dążył – za własne dzieło. Jakkolwiek można łapać go za słowa, przypominać różne potknięcia i błędy, których się, dążąc do celu, dopuszczał jako polityk i jako intelektualista, wobec skali jego dokonań nie mogą one ważyć silniej na ostatecznej ocenie” – stwierdził prof. Kawalec. „W poważnej historiografii Dmowski zajmuje należne mu miejsce jako jeden z dwóch najważniejszych twórców polskiej niepodległości. Zresztą z biegiem czasu coraz lepiej dostrzegana jest komplementarność wysiłków obozów Piłsudskiego i Dmowskiego w trakcie I wojny światowej. Ta niezamierzona gra na dwóch fortepianach służyła sprawie polskiej” – oceniał z kolei prof. Aleksander Hall.


Brak dostępu do ankiet

Aby wziąć udział w ankiecie musisz posiadać konto oraz musisz być zalogowany.



Skip to content