Urszula Ledóchowska (1865-1939)

Talenty

  • Opiekun zdrowia
  • Społecznik
  • Teolog

Profil

Znała ponad dziesięć języków. Mówiono o niej „apostołka uśmiechu”. Przez lata kształtowała pozytywną opinię elit europejskich na temat Polski.

Biografia

Urodziła się w Loosdorf w austriackiej diecezji Sankt Pölten. Jej rodzicami byli Antoni Ledóchowski, polski emigrant polityczny i Józefina ze szwajcarskiej rodziny Salis-Zizers. Pobierała lekcje malarstwa, literatury i języków obcych, lubiła sport, jeździła konno i na łyżwach, pływała, chętnie tańczyła. Bardzo szybko ujawnił się jej talent do nauki języków obcych.

Lobbystka 

Do klasztoru urszulanek krakowskich wstąpiła mając 21 lat. Po dwóch dekadach wyjechała do Petersburga, aby założyć tam nową placówkę urszulańską i zająć się pracą wychowawczą wśród polskiej młodzieży. Wyrzucona z Rosji po wybuchu I wojny światowej, przeżyła lata 1914-1920 na emigracji w krajach skandynawskich, angażując się w działalność ewangelizacyjną, pedagogiczną i patriotyczną i… polityczną. „Naszą polityką jest miłość. I dla tej polityki jesteśmy gotowe poświęcić nasze siły, nasz czas i nasze życie” – mówiła. Jako członkini kierowanego przez Henryka Sienkiewicza Głównego Komitetu Pomocy Ofiarom Wojny w Polsce, wygłosiła w Szwecji, Norwegii i Danii blisko osiemdziesięciu odczytów, propagując dzieje narodu polskiego i osiągnięcia ojczystej kultury. Jezuita o. Stefan Dzierżek, wychowanek św. Urszuli, zanotował we wspomnieniach o niej: „Moja matka powiedziała mi, że na jakimś kongresie, gdy matka Urszula miała przemawiać, wyrażano się, że teraz będzie przemawiać najmądrzejsza kobieta w Polsce”. Umiejętnie docierała do skandynawskiej prasy oraz do wybitnych osobistości ze świata, polityki nauki i religii, promując kwestię niepodległości Rzeczpospolitej oraz akcję niesienia krajowi podczas wojny pomocy moralnej, materialnej i humanitarnej. W swoich działań była niezwykle skuteczna – pewnego razu doprowadziła do tego, że pewien duński baron wysłał do Polski pociąg z czternastoma wagonami żywności, a na konto reprezentowanej przez Ledóchowską organizacji wpłynęły pokaźne kwoty pieniędzy. „Moglibyśmy sobie dzisiaj życzyć takich skutecznych lobbystów. Każde takie wystąpienie hrabiny Julii Ledóchowskiej było wielkim wydarzeniem. Takie odczyty gromadziły po kilkaset osób. Potrafiła wzruszyć słuchaczy do łez, ale także przekonująco uargumentować tezę, że Polsce należy się niepodległość” – wskazywała s. Małgorzata Krupecka, autorka książki „Polka i Europejka: rzecz o Urszuli Ledóchowskiej”. Szacunek i uznanie opinii publicznej zdobyła dzięki temu, że zawsze wypowiadała się w języku kraju, na którego terenie właśnie przebywała. „Miała niezwykły talent lingwistyczny. Znała ponad dziesięć języków. Do służby na rzecz Polski chciała włączyć wszystkich chętnych do pomocy, niezależnie od narodowości i wyznania. Swoje powołanie odczytywała w kategoriach służby Polsce” – wyjaśniała s. Krupecka.

Charyzmat społeczny 

Po odzyskaniu przez Polskę upragnionej niepodległości zamieszkała w Pniewach koło Poznania, gdzie założyła zgromadzenie zakonne Sióstr Urszulanek Serca Jezusa Konającego, zwane urszulankami szarymi. Papież Benedykt XV zatwierdził je od razu. Duchowość zakonu od początku opierała się na pobożności pasyjnej i eucharystycznej oraz aktywności społecznej. Siostry, pod kierunkiem matki Urszuli, prowadziły szkoły i zakłady wychowawcze dla dzieci i młodzieży od przedszkola aż po uniwersytet, katechizację w szkołach państwowych, organizowały kursy dla katechetek świeckich i zakonnych, zajmowały się formacją religijną dzieci, prowadziły kuchnie dla bezrobotnych oraz stołówki dla studentów i ludzi samotnych. Szczególną opieką s. Urszula otaczała młode kobiety, dla których organizowała pierwsze w II Rzeczpospolitej internaty akademickie. Domy stanowiły równocześnie prekursorską formę duszpasterstwa akademickiego – zapewniały nie tylko dach nad głową, ale też wsparcie moralne, wskazując drogę „harmonizowania wiary z wiedzą, rozwoju intelektualnego z dojrzewaniem duchowym”. Temu celowi służyły rozmowy z dziewczętami czy odczyty połączone z dyskusją. Zaangażowanie s. Urszuli docenił m.in. papież Pius XI, który poprosił ją o zorganizowanie międzynarodowego akademika dla studentek w Rzymie. Z kolei kobiety czynne zawodowo s. Ledóchowska wspierała w dziedzinie edukacji, oferując różne formy dokształcania – intelektualnego, zawodowego i religijnego, z kursami zagranicznymi włącznie. Matce Urszuli zależało na tym, by w charyzmacie realizowanym przez siostry, wyraźnie łączyć wychowanie religijne z patriotycznym. Sama często mówiła o dwóch ojczyznach. „Powtarzała, że zadaniem urszulanek ma być wychowanie  dla Boga, czyli dla ojczyzny niebieskiej i dla Polski, czyli dla ojczyzny ziemskiej”. Założone przez matkę Urszulę zgromadzenie rozwijało się dynamicznie w Polsce, we Włoszech i Francji. W chwili śmierci założycielki liczyło 35 placówek i ok. 800 sióstr. Obecnie urszulanki szare prowadzą działalność w 14 krajach: w Polsce, we Włoszech, Francji, Kanadzie, Argentynie, Brazylii, Finlandii, Niemczech, na Ukrainie, Białorusi, w Tanzanii, na Filipinach oraz w Boliwii i w Rosji. 

 


Brak dostępu do ankiet

Aby wziąć udział w ankiecie musisz posiadać konto oraz musisz być zalogowany.



Skip to content