Ks. Franciszek Blachnicki (1921-1987)

Talenty

  • Humanista
  • Opiekun zdrowia
  • Społecznik
  • Teolog

Profil

Skazany na śmierć przez Niemców, prześladowany przez komunistów. Był naukowcem, przenikliwym publicystą, twórcą ruchu oazowego, wizjonerem wyprzedzającym swoją epokę.

Biografia

Urodzony w Rybniku Franciszek Blachnicki, w okresie międzywojennym angażował się w harcerstwo, następnie brał udział w kampanii obronnej 1939 r. i konspirował w rodzinnych Tarnowskich Górach. Za tę działalność został aresztowany i po kilku tygodniach przesłuchań wywieziony do niemieckiego obozu zagłady KL Auschwitz.

Nawrócenie i święcenia 

Został skazany na karę śmierci. Oczekując na wyrok, przeżył swoje duchowe nawrócenie. „Rzeczywistość wiary – od tamtej chwili, bez przerwy przez 44 lata, określa całą dynamikę mego życia i jest we mnie »źródłem wody wytryskującej ku życiu wiecznemu«. Nigdy w tym okresie nie przeżywałem wątpliwości co do wiary i nigdy nie miałem innych celów i dążeń, zainteresowań, poza wynikającymi z wiary i skierowanymi ku Ojcu przez Syna w Duchu Świętym, w realizacji wielkiego planu zbawienia. Wszystkie decyzje były podejmowane z motywacji wiary. Wiarę przy tym zawsze pojmowałem jako decyzję osoby, polegającą na oddaniu siebie, i moje zaangażowanie – przynajmniej na płaszczyźnie intencji – było niepodzielne” – przyznawał. Po 4 miesiącach pobytu w więzieniu karę śmierci zamieniono na 10 lat więzienia. Ułaskawienie Franciszka Blachnickiego jest jedynym znanym wypadkiem niewykonania przez hitlerowców na harcerzu orzeczonej kary śmierci. Po zakończeniu wojny wstąpił do Śląskiego Seminarium Duchownego w Krakowie. Przyjął święcenia kapłańskie. 

Za wódkę… 

Młodość i doświadczenia z czasów okupacji ukształtowały przyszłego księdza, który intensywnie działał na rzecz trzeźwości Polaków. Zorganizował i prowadził m.in. społeczną inicjatywę przeciwalkoholową pod nazwą Krucjata Wstrzemięźliwości, w której działalność zaangażowanych było blisko tysiąc kapłanów i ponad 100 tysięcy ludzi świeckich. Działania zwykłego księdza, który namawiał ludzi do abstynencji od alkoholu i proponował alternatywę dla materialistycznej i ateistycznej ideologii marksistowskiej, wywołały popłoch w szeregach partyjnych dygnitarzy. Postanowiono powstrzymać duchownego. Do baraku, w którym mieściła się Krucjata Wstrzemięźliwości, wpadli funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa. „Smutni panowie” wyrzucili współpracowników ks. Blachnickiego, zabrali dokumenty, powielacze, zaplombowali wejście do budynku.. Żeby uniemożliwić dalsze działanie „księdza szaleńca”, jak o nim mówiono, wydano decyzję o aresztowaniu. Trafił do tego samego więzienia, w którym podczas II wojny światowej czekał na wyrok śmierci zasądzony mu przez Niemców. Został skazany na 13 miesięcy pozbawienia wolności. Trafił do wspólnej celi z kryminalistami. „Proszę księdza, ja siedzę za wódkę, bo po pijaku okradłem, a ksiądz?” – zapytał pewnego razu jeden z więźniów. „Ja też, synu, za wódkę” – odpowiedział na to ks. Blachnicki. Nie dał się złamać. Po wyjściu na wolność podjął studia na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Po ich ukończeniu kontynuował pracę naukowo-dydaktyczną w Instytucie Teologii Pastoralnej. Uzyskał doktorat, a później habilitację z teologii pastoralnej, która nie została jednak zatwierdzona przez władze komunistyczne. Pozostawił po sobie bogate pisarstwo społeczno-polityczne, charakteryzujące się niezwykłą wprost przenikliwością obserwacji, trafnością i głębią analizy, wręcz profetycznością. 

Oaza – kuźnia opozycji 

Duchowny rozpoczął energiczne działania na rzecz utworzenia ogólnopolskiego Ruchu Światło–Życie, proponując młodym ludziom atrakcyjną ofertę ideowo-wychowawczą, tak bardzo odmienną od szarej i nieciekawej komunistycznej rzeczywistości. Ks. Blachnicki proponował członkom ruchu oryginalną „teologię wyzwolenia człowieka”, mówiącą o zwalczaniu wszelkich form zniewolenia i nałogów oraz podkreślającą wewnętrzną wolność. Nie stawiał przed oazowiczami celów politycznych, ale jasno określał swój stosunek do aktualnych problemów społecznych. „Mamy do czynienia z systemem w swojej najgłębszej istocie zakłamanym, który panuje przez kłamstwo i strach zaszczepiany ludziom” – pisał i proponował alternatywę. W parafiach organizowane były spotkania z ludźmi nauki, kultury i polityki związanymi z opozycją. W programie formacyjnym znajdowało się miejsce na pamięć i modlitwę za więzionych za przekonania. Rekolekcje organizowane w całej Polsce stawały się nie tylko okazją do rozwoju duchowego, ale także dawały szansę poznania niezakłamanej historii Polski. W Gdańsku odwiedzano m.in. Pomnik Poległych Stoczniowców i bazylikę św. Brygidy, bastion „Solidarności”. Podczas spotkań mówiono o Katyniu, powstaniu warszawskim, czyli tematach wówczas zakazanych. Przez ruch oazowy przeszły setki tysięcy młodych ludzi – począwszy od lat 60., przez 70., aż po lata 80. XX wieku, kiedy stał się on jednym z  najpopularniejszych w  całym Kościele modeli formacji młodzieży. W ten sposób ks. Blachnicki uformował całe pokolenie ludzi, którzy zaangażowali się w kolejnych latach w Ruch Młodej Polski, Niezależne Zrzeszenie Studentów oraz „Solidarność”. Z oaz rekrutowało się także wielu opozycjonistów młodego pokolenia – odważnych i bezkompromisowych, szczególnie aktywnych po wprowadzeniu stanu wojennego. „Doświadczenie wolności, wezwanie do niej podczas rekolekcji oazowych, uświadamiało, że wolność jest w nas, nawet gdy wokół szalała komuna. Sprawiło, że wielu młodych ludzi nie tylko odzyskiwało wiarę, ale też zaczynało sobie uświadamiać, że wiąże się z nią zaangażowanie społeczne” – wskazywał biograf ks. Blachnickiego dr Tomasz Terlikowski. Ks. Franciszek był inwigilowany przez Służbę Bezpieczeństwa. W latach 80. twórca oaz przebywał na emigracji, początkowo w Rzymie, a następnie w polskim ośrodku „Marianum” w Carlsbergu. Zmarł nagle 27 lutego 1987 r. Istnieje uzasadnione prawdopodobieństwo, że został zamordowany przez agentów wywiadu PRL.


Brak dostępu do ankiet

Aby wziąć udział w ankiecie musisz posiadać konto oraz musisz być zalogowany.



Skip to content