Jan Czochralski (1885-1953)

Talenty

  • Architekt
  • Naukowca
  • Społecznik

Profil

Bez jego nowatorskiej metody wzrostu kryształów, nie byłoby dzisiaj smartfonów, laptopów i tabletów. Był genialnym chemikiem i metaloznawcą, ojcem światowej elektroniki. Do dziś jest najczęściej cytowanym Polakiem w światowej literaturze fachowej. Gdyby żył 10 lat dłużej otrzymałby Nagrodę Nobla. Zmarł na atak serca po rewizji przeprowadzonej przez komunistyczną „bezpiekę”.

Biografia

Urodził się w Kcyni, małym miasteczku w zaborze pruskim, niedaleko Bydgoszczy. Był synem stolarza. Od małego pasjonował się chemią. Wprawdzie ukończył seminarium nauczycielskie, ale z powodu zbyt słabych ocen podarł swoje świadectwo maturalne, co uniemożliwiało mu pracę w wyuczonym zawodzie. „Autorzy oficjalnych życiorysów Czochralskiego nie są zgodni, czy przyszły odkrywca i profesor miał w ogóle maturę, a w konsekwencji, czy mógł wykazać się ukończeniem studiów wyższych” – podkreślał dr Paweł E. Tomaszewski. Nie ukończywszy gimnazjum, zaczął pracować w aptece. To tam zdobywał szlify chemika, zaopatrując się w odczynniki i szkła niezbędne do eksperymentów (także wybuchowych!), które prowadził w piwnicy domu rodzinnego.

Odrzucił propozycję od Forda 

„Czeski chemik” – tak napisali Rosjanie w swojej Wielkiej Encyklopedii Radzieckiej. „Radziecki uczony” – o tym po wojnie przekonywano studentów w Polsce, bo się do niego nie przyznawano. „Niemiecki metalurg” – jedni mówili tak, bo nic więcej o Czochralskim nie wiedzieli, inni – by ukryć jego polskość. „Polski fizyk” – tak pisali o nim niektórzy polscy naukowcy, nie znając jego innych osiągnięć. Przyznają się do niego chemicy, krystalografowie czy niektórzy metaloznawcy. Kim był w rzeczywistości? Wyjechał do Berlina, gdzie trafił do laboratoriów koncernu Allgemeine Elektrizitaets Gesellschaft. Tam właśnie Czochralski dokonał odkrycia, dzięki któremu  opracował metodę tworzenia monokryształów metali. Dopiero  prawie pół wieku później Amerykanie zastosowali metodę Czochralskiego do otrzymywania monokryształów germanu i krzemu i tak rozpoczął się rozwój współczesnej elektroniki. Przeniósł się do Frankfurtu nad Menem i utworzył  laboratorium metaloznawcze firmy Metallbank und Metallurgische Gesellschaft. Tu powstało wiele jego cennych prac naukowych i patentów, w tym najsłynniejszy –  bezcynowy stop zwany metalem B, który przyczynił się do rozwoju kolejnictwa na świecie. Jego twórcy przyniósł pieniądze i sławę. Do współpracy zaprosił go sam Henry Ford. Czochralski nie przyjął jednak propozycji kierowania u niego laboratorium. Myślał już o powrocie do odradzającej się ojczyzny. Tak też się stało. Na zaproszenie prezydenta Ignacego Mościckiego na Politechnice Warszawskiej objął Katedrę Metalurgii i Metaloznawstwa. Prowadzone przez niego badania, związane były głównie ze zleceniami od wojska. Oprócz pracy naukowej aktywnie zajmował się mecenatem sztuki, interesował się rzeźbą, poezją, muzyką, a także malarstwem. Prowadził też szeroką działalność społeczną, m.in. przekazywał fundusze na wykopaliska w Biskupinie.

Współpraca z wywiadem Armii Krajowej 

Po klęsce wrześniowej za zgodą władz konspiracyjnych uzyskał od Niemców pozwolenie na powołanie do życia Zakładu Badań Materiałów. Uczynił to, korzystając z zasobów politechniki. Dzięki temu uchronił przedwojenne wyposażenie uczelni i dał możliwość podjęcia legalnej pracy przez żołnierzy Armii Krajowej. Czochralski ściśle współpracował z wywiadem AK, w jego zakładzie wykonywano prace na rzecz podziemia (m.in. analizę zdobytych części rakiet V1 i V2). Osobiste kontakty z Niemcami uczony wykorzystywał do ratowania ludzi z hitlerowskich więzień i obozów. Po wojnie, oskarżony przez komunistyczne władze o kolaborację z Niemcami, został aresztowany. Śledztwo umorzono z braku dowodów. Nie pozwolono  mu jednak  podjąć pracy na Politechnice Warszawskiej. Powrócił więc do rodzinnej Kcyni i założył firmę drogeryjną BION, która wytwarzała pastę do butów, proszek na katar i płyn do trwałej ondulacji. „Urodzony w zaborze pruskim, wykształcony w Niemczech, czuł się zawsze Polakiem, co ostatecznie potwierdził, wracając w 1928 r. do Polski i podejmując pracę na Politechnice Warszawskiej. Po II wojnie światowej pozostał w kraju, mimo represji i szykan, które go dotknęły” – pisał dr hab. Marek Jakubiak. Zmarł na atak serca po rewizji przeprowadzonej przez UB.

Zapomnienie i rehabilitacja 

Skazany w powojennej Polsce na zapomnienie prof. Czochralski odzyskał należne miejsce w panteonie największych uczonych dopiero w drugiej dekadzie XXI w. Próby rehabilitacji podejmowano kilkakrotnie. Dopiero dokumenty odnalezione w Archiwum Akt Nowych pozwoliły jednoznacznie potwierdzić współpracę profesora Politechniki Warszawskiej, nie z okupantem, a z wywiadem Komendy Głównej AK. W 2011 r. Senat Politechniki Warszawskiej w specjalnej uchwale całkowicie zrehabilitował Jana Czochralskiego. Natomiast The Institute of Electrical and Electronics Engineers, największe na świecie stowarzyszenie zawodowe inżynierów elektroników i elektryków, przyznało metodzie wyciągania kryształów prof. Czochralskiego miano Milestone (Kamień Milowy). Jest to odznaczenie najwyższej rangi, dotyczy osiągnięć uznanych za kamienie milowe rozwoju nauki, bez których świat dzisiaj wyglądałby inaczej.


Brak dostępu do ankiet

Aby wziąć udział w ankiecie musisz posiadać konto oraz musisz być zalogowany.



Skip to content