Krystyna Skarbek (1908-1952)

Profil

Była jedną z najwybitniejszych kobiet – szpiegów w czasie II wojny światowej. Pracowała dla brytyjskiego wywiadu. Sam Winston Churchill mówił o niej: „piękna, inteligentna, piekielnie odważna”. Prawdopodobnie to ona była pierwowzorem pierwszej „dziewczyny Bonda”.

Biografia

„Uwielbiała adrenalinę i przygodę. Kochała też mężczyzn, ale przede wszystkim wolność. Walczyła o niepodległość Polski i własną niezależność – mówiła Clare Mulley, autorka książki „Kobieta szpieg. Polka w służbie Jego Królewskiej Mości”. Ojciec przyszłej agentki – Jerzy, pochodził ze zubożałej rodziny ziemiańskiej, a matka Stefania Goldfeder – ze zasymilowanego żydowskiego rodu łódzkich bankierów. Krystyna otrzymała gruntowne wykształcenie. Potrafiła m.in. jeździć konno, znała też kilka języków – francuski, angielski oraz łacinę. W 1929 r. uczestniczyła w konkursie Miss Polonia i zajęła punktowane miejsce. Beztroskie dzieciństwo Krystyny trwało do śmierci ojca w 1930 r. Wydarzenie to zbiegło się w czasie z narastającymi kłopotami finansowymi rodziny. Krystyna musiała podjąć pracę. Zatrudnienie znalazła w przedsiębiorstwie Fiata w Warszawie, gdzie nabawiła się choroby płuc z powodu spalin emitowanych przez testowane samochody. Pracowała też jako dziennikarka w Cieszynie. Niektórzy twierdzą, że dorabiała szusując po zakopiańskich stokach, przemycając przy okazji tytoń i papierosy. W Zakopanem utrzymywała liczne znajomości w kręgach elit II RP. Jej małżeństwo z przemysłowcem Karolem Gettlichem szybko się rozpadło. W 1938 r. ponownie wyszła za mąż – za podróżnika i pisarza Jerzego Giżyckiego – ale i ten związek nie przetrwał próby czasu. 

Fantazja i brawura 

Gdy wybuchła II wojna światowa przebywała z mężem w Kenii. Przez Francję przedostała się do Wielkiej Brytanii. Wtargnęła do centrali Special Operations Executive i zażądała przyjęcia. Tajna agencja rządowa koordynowała wszelkie działania związane z działalnością dywersyjno-wywiadowczą na obszarach okupowanych przez Niemcy. Jako agentce SOE stworzono jej nowy życiorys. Od tego momentu była angielską (w niektórych wersjach francuską) dziennikarką podróżującą na Węgry w celu zebrania materiałów niezbędnych do artykułu. Sam wybór Węgier nie był przypadkowy. To właśnie tam po napaści Hitlera na Polskę udawali się polscy żołnierze oraz cywile. Na Węgrzech funkcjonowały też agendy Polskiego Rządu na Uchodźctwie. Było to więc idealne miejsce dla Krystyny, która za główny cel postawiła sobie pomoc rodakom. Polka pomogła w stworzeniu szlaku kurierskiego z Warszawy do Budapesztu. Przewoziła pieniądze, informacje i materiały propagandowe dla rozpoczynającego działalność konspiracyjną polskiego ruchu oporu. W drugą stronę przemycała raporty, kody radiowe i mikrofilmy. Zbierała również i przekazywała Brytyjczykom informacje wywiadowcze, choćby o planowanej inwazji Niemiec na Związek Sowiecki. Już wtedy zaczęły krążyć legendy o fantazji i brawurze Krystyny. „Gdy przeprowadzała czeskich oficerów z Węgier do Jugosławii z powodu awarii samochodu, którym jechali, zostali skontrolowani przez niemiecki patrol. Krystyna nie straciła głowy, przedstawiła fałszywe dokumenty i jeszcze namówiła Niemców do przepchnięcia samochodu, który utknął na drodze, przez granicę”. 

Układ z gestapowcem 

W połowie w 1941 r. została odsunięta na boczny tor pracy wywiadowczej. Była podejrzewana przez Polaków i Brytyjczyków – najpewniej niesłusznie – o współpracę z Niemcami. W drugiej połowie 1943 r. wróciła do łask w SOE i przeszła kurs spadochronowy. W 1944 r. Skarbek została zrzucona w południowo-wschodniej Francji, okupowanej przez Niemców. Zdołała m.in. wydobyć z więzienia w Digne – krótko przed egzekucją – agentów SOE Francisa Cammaertsa i Xana Fieldinga. Według części przekazów oświadczyła lokalnemu dowódcy gestapo, że jest siostrzenicą brytyjskiego generała Montgomery’ego, i że za uwolnienie aresztowanych gwarantuje gestapowcowi życie po wkroczeniu aliantów. Niemiec uwierzył w jej słowa, uwolnił więźniów, a nawet dał jej broń i samochód, którym przejechali na drugą, aliancką stronę frontu. Po tej spektakularnej akcji naziści wyznaczyli wysoką nagrodę za wydanie Krystyny Skarbek i rozlepili plakaty z jej zdjęciem na stacjach kolejowych. 

Brytyjska „wdzięczność” i tajemnicza śmierć 

W czasie powstania warszawskiego wielokrotnie składała prośby o przerzut do Polski, ale zawsze spotykała się z odmową. W Polsce pojałtańskiej nie było dla niej miejsca. Zamieszkała w Wielkiej Brytanii i otrzymała z czasem tamtejszy paszport na nazwisko Christine Granville, którym posługiwała się w czasie wojny. Została uhonorowana Orderem Imperium Brytyjskiego i Medalem Jerzego – drugim pod względem ważności odznaczeniem cywilnym w Wielkiej Brytanii – a także francuskim Krzyżem Wojennym. „Christine miała więcej wstążek z odznaczeniami niż generał. Cechowała ją jakaś niezwykła magia, która odróżniała ją od innych osób, które spotkałam. Jej osobowość wydzielała jakąś magnetyczną siłę” – pisała o Krystynie Skarbek Madailene Masson, autorka biografii polskiej agentki SOE. Mimo swoich zasług i odznaczeń miała trudności ze znalezieniem pracy w Anglii.  By zarobić na utrzymanie, imała się różnych zajęć. Pracowała jako pokojówka w hotelu, telefonistka, sprzedawczyni w londyńskim domu towarowym. Była też zatrudniona m.in. jako stewardesa na statkach wycieczkowych. Najprawdopodobniej w tym czasie poznała zdemobilizowanego z Navy Intelligece Division Iana Fleminga, z którym miała trwający blisko rok romans. Prawdopodobnie to właśnie ją Fleming opisał tworząc postać Vesper Lynd w swej pierwszej powieści o Jamesie Bondzie. Krystyna Skarbek zginęła, pchnięta nożem przez dawnego kolegę z pracy, którego oświadczyny miała odrzucić. Okoliczności śmierci dawnej agentki nie zostały do końca wyjaśnione. Wątpliwości budzą niektóre szczegóły procesu zabójcy, a także fakt, że został powieszony wyjątkowo szybko. W miejscu, w którym mieszkała w ostatnich latach życia, odsłonięto w 2020 r. tablicę ku jej pamięci.


Brak dostępu do ankiet

Aby wziąć udział w ankiecie musisz posiadać konto oraz musisz być zalogowany.



Skip to content